Translate

wtorek, lipca 01, 2014

Irytacja

Mam ostatnio wysoki stan irytacji, jeśli chodzi o moją pracę. 
Rozmawiam dziś z jednym z moich kolegów z pracy (trudno nazwać kolegą, gdyż jesteśmy na Pan/Pani i jest między nami przepaść 20-letnia: mentalna także) z prośbą, by na liście dopisał również tematy spotkania (skoro ma sporządzić protokół). Dodam, że mnie na tym spotkaniu nie było.

A on na to z ogromną goryczą i pretensją (do mnie??): żadnych punktów nie będę pisał, kazali to napiszę... Ja mam wysokie kompetencje, rozległe doświadczenie i znam trzy języki ... i mam pisać protokół...
W myślach odpowiedziałam: to proszę napisać protokół w trzech językach...


.....................................................................................

Już mam przesyt dziwnych relacji zawodowych, braku jaj i braku decyzyjności. 


3 komentarze:

  1. Czasem trafia się na takich ludzi...

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie w pracy podobnie. Kierownik bez jaj i wystraszony żeby podejmować jakiekolwiek decyzje wypala cały zespół. Coraz mniej się wszystkim chce chcieć i poziom irytacji od kilku lat mamy już na samym krańcu wybuchu wulkanu ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wicie dziwi mnie, że ludzie, którzy nie mają lwa za skórą podejmują się kierowania ludźmi

    OdpowiedzUsuń