Translate

poniedziałek, maja 14, 2012

Dziś

Dziś poranne wstawanie 6.00. 
Ciężko wstać w te poniedziałkowe poranki. 
Dziś zupełnie inny kierunek. 
Dziś nie praca, ale przychodnia.
Boląca szyja - powiększone węzły chłonne.
Dziś Młody był dzielny przy pobraniu krwi, choć cichutko zapłakał.
Dziś wyniki po południu - cito!

A ja piję kawę "późną, poranną" i patrzę za okno - gdzie zewsząd otacza nas zieleń.
Uwielbiam wiosnę nie tylko dziś.

Myślę o Młodym - coś ostatnio na wspak z tym zdrowiem. 
Oby przypuszczenia się nie spełniły!



 




7 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki żeby przypuszczenia się nie sprawdziły ... najgorsze co może rodzica spotkać to chore dziecko ...

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja codziennie wstaję o 5.25 ;]

    Trzymam kciukasy żeby Młody wydobrzał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mnie przebiłaś. Chyba padasz wieczorem?? Dzięki za kciuki.

      Usuń
    2. jeżeli 20.30 czy 21.00 to wieczór to tak :)))

      Usuń
  3. będę o nim bardzo pamiętać!

    OdpowiedzUsuń