Translate

czwartek, listopada 17, 2011

Z życia wzięte

Staram się często dzwonić do moich rodziców. No i dziś w ciągu dnia dzwonię do mojej mamy. Rozmawiam, rozmawiam i nagle do mojej mamy mówię - mamuś nie wiem, gdzie zostawiłam mój telefon. Chyba u Szefa. Moja mama na to - ..... przecież rozmawiasz przez swój telefon. To się nazywa zmęczenie organizmu...



Byle do piątku...

7 komentarzy:

  1. ufff. Dobrze, że już piątek!! Jak włoski??

    OdpowiedzUsuń
  2. to taki Pan Hilary zmęczony i zabiegany :))

    OdpowiedzUsuń
  3. włoski trudny !!! słówka kompletnie nie kojarzące się z naszymi :)))) ale zajęcia fajne :))

    OdpowiedzUsuń
  4. To tak jak ja mam ze swoimi okularami ale z tel. mi się jeszcze nie zdarzyło tym bardziej majac go w rękach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Od dziś moja druga ksywa - Hilary.

    OdpowiedzUsuń
  6. a to się dobrze ubawiłam, bo ja zrobiłam ostatnio to samo rozmawiając z Onym ;))))

    OdpowiedzUsuń