Translate

piątek, lutego 18, 2011

Informacyjne

No to jutro ruszymy w góry. Lecę pakować Młodego i siebie. Mąż pakuje sie sam. Do usłyszenia za tydzień.
ps. tylko gdzie jest moja bielizna termiczna i skarpety na narty? 5 lat ich nie zakładałam, więc wsiąkły. Chyba u rodziców, czyli far far away. I tak na nartach nie zamierzam jeździć. Kolano mi dobrzało dwa lata po ekscesach zimowych. PA. 

3 komentarze: