Translate
niedziela, grudnia 01, 2013
Samotność
Bycie w związku małżeńskim to nie tylko spijanie sobie z dziubków i bycie "bluszczami". Zdarza się, że w związku odczuwamy samotność. Okazuje się, że nie jest to marginalny problem. Poczucie, że ta druga połówka będzie dzieliła się z nami wszystkimi radościami, smutkami, rozterkami to mit. Nie zawsze mąż przytuli, gdy tego podświadomie oczekujemy, zapyta o nasz wielki dzień w pracy. Mąż nie jest mamą, która powie "dobre"słowo, gdy tego oczekujemy.
Jeśli nie wyartykuujemy naszych potrzeb - przytul mnie, pociesz to będziemy się "kisić" we własnym sosie.
I tak każdy z małżonków zajmuje się swoją samotnością, że zapomni o tym drugim.
Polecam cały artykuł w ostatnich weekendowych Wysokich Obcasach.
Dobrego tygodnia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nic dodać nic ująć ... niby wszyscy wiedzą co i jak, ale i tak każdy musi na swoim związku to prędzej czy później przetestować ...
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia! :)
Zapałka i tylko ja myślałam, że ja się kiszę a tu nie.spodzianka. Tobie również dobrego tygodnia
OdpowiedzUsuńmyślę, że samotnośc zawsze jest - u nas też :)
OdpowiedzUsuńTak, oczekiwania a realne życie. Ja np żyje jakby był sam od kilku lat. Dotyczy to wszystkiego co występuje w małżeństwie. Nawet już nikt do mnie sie nie odzywa. długo szukałem przyczyn, starałem się coś zrobić ale na próżno. Jestem dosłonie samotny w 100% ale staram się jakoś żyć. jednak samotnośc jest straszna. Czasai chciałbym z kims po prostu pogadac a nie mam z kim. To banalne wiem ale tak jest. mam swoje lata bo 40 ale przeraża mnie to.
OdpowiedzUsuń