Jesień do tej pory miło nas zaskakuje. Lubię takie niespodzianki.
Na basen do tej pory nie dotarliśmy. To nie był mój wybór, to wybory Młodego.
Niedzielne popołudnie spędziliśmy na rowerach. Młody wybrał trasę. 8 km przejechane.
A ja dumna przeogromnie - Młody dał radę i nie narzekał ...
Rośnie pasjonata sportu?? Oby. Fajnie jest dzielić wspólną pasję.
Kudłata i ja właśnie wróciłyśmy z rowerów :) piękny jesienny dzień dziś mamy, chociaż zawiewa zimnym ...
OdpowiedzUsuńMy też byliśmy, po nocy. Trochę chłodno - rękawiczki i czapka na głowie obowiązkowo.
Usuńtak ja też uwielbiam aktualną pogodę ! gdyby cała zima taka była to bym do lata mniej tęskniła ;D
OdpowiedzUsuńTo co Polly inny kontynent? Dziś buro, szaro i ponuro,
Usuńwystarczy Italia i jej słabe bezśnieżne zimy ... ;D
UsuńMoże być. To kiedy wylatujemy?
Usuńnajlepiej już ;D
UsuńDobry pomysł. U nas leje.
OdpowiedzUsuńu mnie też od południa cały czas. Szaro, buro, zimno ... deprecha ...
Usuńdołączam dziewczyny ;)
OdpowiedzUsuńNo to lecimy:-)
OdpowiedzUsuń