Wiosna idzie - ufff. Dzień w końcu dłuższy.
Mimo, że na dworze wiatr prawie wywraca drzewa...
Z Młodym wyobrażamy sobie, jakby nam balkon urwało - to co by się stało???
Młody twierdzi, że wtedy można poszybować w chmurach,
a ja bardzo realnie - mógłby komuś zrobić krzywdę!
Dziś przeprowadziliśmy porządki w Młodego królestwie.
Młody zuch - bez żalu oddał swoje zabawki.
Myślę, że już cieszą małą dziewczynkę mieszkającą w naszym bloku kilka pięter niżej.
Dodatkowo nastąpiło pożegnanie z kartonowym domkiem -
do którego bez łez zapakowaliśmy kilka niepotrzebnych rzeczy.
A jutro idziemy do teatru...
Miłego łikendowania.
P.S. Polly paczka czeka na mnie w paczkomacie do odebrania.
Pytanie - jak ją odebrać??