Translate

piątek, grudnia 23, 2011

Przykro jest, gdy wszystko na Twojej głowie. Gdy pralka się popsuje, a Ty musisz sama jej poszukać, zamówić, zapłacić i zadbać, by dojechała na czas. Gdy fotelik za mały, szukasz, zamawiasz, płacisz. Gdy trzeba kupić witaminki, lekarstwa to Ty biegniesz do apteki, płacisz.Za przedszkole płacisz. Wakacje dla Młodego organizujesz,  płacisz. Idzie zima - kupujesz dla Młodego niezbędny ekwipunek. I pracujesz, dom cały na Twojej głowie, na pomoc w sprzątaniu nie licz.  I gdy zbliża się koniec roku nie wytrzymujesz, wyrzucasz z siebie - to dowiadujesz się, że jest zupełnie inaczej. Przecież ja kupiłem cegłę i utrzymuję samochód... Świat stanął na głowie. Pytanie, czy tylko mój?

7 komentarzy:

  1. czasem tak bywa, że coś w nas wzbiera bardzo długo i nagle wybucha w mało odpowiednim momencie. Rozumiem Twoją frustrację ale szkoda, żeby ten konflikt zepsuł Wam Święta. Zawrzyjcie jakiś rozejm może :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Polly ciężko zaleczyć ranę. Dziękuję za kartkę. Czy to Ty byłaś jej autorką, jeśli chodzi o wykonawstwo??

    OdpowiedzUsuń
  3. wiem, że ciężko i nie mówię,żebyś odpuściła w tej sprawie bo przecież tymi obowiązkami trzeba się w domu dzielić ale może nie kłóćcie się o to w Święta.

    PS. z tyłu kartki masz stempelek z adresem strony kto zrobił kartkę. Niestety nie ja tylko Madzia. Kupuję od niej kartki od kilku lat :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a może coś z nowym rokiem trzeba coś na nowo ustalić/zmienić, żeby nie było moje-twoje, a było nasze? Może jakiś nowy podział obowiązków domowych, może jakieś nowe zmiany zasad domowych, ale już Wasze wspólne.
    To trudne do przeskoczenia wiem, bo pewnie i boli nawet bardzo.
    ściskam serdecznie :**

    OdpowiedzUsuń